Makrofotografia
„Atak” na bąki i bielinki
Nie wiem dlaczego wybrałam sobie tym razem akurat te nazbyt ruchliwe owady:) Zawsze myślałam, że to muchy szybko i często się poruszają, ale zweryfikowałam swoje poglądy. Raptem tych kilka zdjęć nadaje się do pokazania.
Ale to też przez zabawy aparatem z dnia poprzedniego. Ustawiłam sobie lampę błyskową na minimalną moc i dopiero po dobrych kilku zdjęciach zbyt ciemnych przypomniałam sobie o tym. Bo oczywiście robiłam z dyfuzorem.
Poza tym przysłona na stałe f=8, Iso = 80 i 100, czasy różne, na programie AV przy wybranej przysłonie, aparat sam dobiera czas.[nggallery id=73]