Sesja noworodkowa Julii
Sesja noworodkowa Julii
Bardzo lubię sesję nazywane w skrócie nb (new born) czyli po prostu noworodkowe, bo wtedy mam do czynienia ze słodkimi Maleństwami, takimi jak cudna Juleczka. Tak krucha istotka ma w sobie tyle uroku, a zwykle nawet nie wie, co się dzieje wokół, całkowicie naturalna i pierwotna. Julka była bardzo grzeczna, nie płakała, a większą część sesji była aktywna. To była niezwykle przyjemna przygoda, również z racji na przemiłych Rodziców Julki, z którymi pracowało mi się wspaniale. Dziękuję za pomoc, piękną sesję i możliwość pokazania zdjęć Julii. Gadżety do sesji w postaci miętowego rampersika z opaską pochodzą z Wirtualnego Bazarku.